Od niedawna, dzieci z naszej miejscowości, cieszą się placem zabaw z prawdziwego zdarzenia, który zlokalizowany jest w rejonie "Serca wsi" i Ośrodka Kultury. Inwestycja została sfinansowana z budżetu obywatelskiego za kwotę ok. 174 tys. zł. Plac zabaw od samego początku podbił serca najmłodszych mieszkańców Brzeźc, którzy odwiedzają to miejsce kilka razy dziennie. Przy wejściu na ogrodzony teren placu rzuca się w oczy regulamin placu zabaw. Czytamy w nim m.in., że dzieci bawiące się w tym miejscu muszą znajdować się pod opieką dorosłych, a za bezpieczeństwo dzieci znajdujących się na placu zabaw odpowiedzialność ponoszą opiekunowie. Regulamin i zdjęcia znajdują się w galerii KLIKwLINK

Informujemy, iż wszelkie sprawy dotyczące rezerwacji sali na przyjęcia w Ośrodku Kultury w Brzeźcach można dokonywać u gospodarza Ośrodka - Pani Haliny Dziurosz - nr tel.:  695-773-652.

Zespół śpiewaczy "Brzeźczanie" w dniu 2 sierpnia 2014r. brał udział w VI Ogólnopolskim Festiwalu Zespołów Folklorystycznych w ramach VIII Folkloriady Jurajskiej w Żarkach koło Częstochowy i zdobył wyróżnienie. Jury było zachwycone strojem i starodawnymi pieśniami naszej wsi. Z wyróżnienia się bardzo cieszymy. Wkrótce podamy do wiadomości, kiedy zorganizujemy uroczystość z okazji 20. lecia zespołu. Z tej okazji już nagraliśmy pieśni maryjne w naszym kościele i przy figurze przydrożnej na Pazurowicach. To pieśni, które są już coraz rzadziej śpiewane, a znane tylko starszym osobom. Warto się nimi zainteresować. Nagranie można zobaczyć w internecie KLIKwLINK

Łucja Paszek

Jan Paradowski właśnie przygotowuje śniadanie. Kawałki chleba zalane gorącym mlekiem. Koniecznie z cukrem. Co chwila zerka do laptopa, bo lubi wiedzieć, co dzieje się w Polsce, którą zostawił kilka lat temu. Teraz jego drugim domem jest Francja. Wynajmuje kawalerkę na przedmieściach Paryża. Jego sąsiadami są Francuzi i emigranci. Pracuje w pobliskim zakładzie produkującym narzędzia ze stali nierdzewnej. Niedawno szef zrobił z niego brygadzistę, mimo iż nie zna francuskiego i czasem potrzebuje pomocy ze strony kolegów z pracy. Od lat zmaga się ze swoją niepełnosprawnością. Stwardnienie rozsiane – zabrzmiało przed laty jak wyrok. Lekarz zalecał oszczędny tryb życia. Jakby tego było mało, musiał poddać się operacji kręgosłupa, w czasie której kręgosłup umocniono tytanowymi implantami. Dwa pręty i czternaście śrub. Jestem z tytanu – śmieje się Janek. Nie skarży się. Ale jego sytuacja nie jest wesoła i przerosła by niejednego człowieka. Kiedy ma rzut choroby, siada na wózek inwalidzki, i najzwyczajniej jedzie do pracy. Czytaj całość KLIKwLINK